niedziela, 14 sierpnia 2016

Ślub dwojga maniaków fitnessu i kulturystyki

O tym, że życia bez fitnessu sobie nie wyobrażam to już wiecie od dawna, jeśli czytacie mojego bloga. Stawkę tą powiększają: taniec, joga, zumba, koszykówka i narciarstwo. O tym, że mój mężczyzna oddał znaczną część życia ćwiczeniom i kulturystyce pewnie wie niewiele osób. Razem dzielimy jedną pasję do sportu. Wspólnie stanowimy niezłą parę fit i dwójkę odlotowych maniaków treningów. Nasz ślub był sporym wydarzeniem dla tych, którzy wiedzą, że naszym znakiem astrologicznym jest sztanga, najlepszym prezentem ślubnym są hantle i blender do zdrowych koktajli. O tym jaki był ślub dwóch fit-wariatów i jak zrobić ślub w stylu fit, opowiem w tym wpisie.