Ostatnio opowiadałam, jak nie stracić głowy dla zapracowania i
naszego pośpiechu w pracy, a także trenować i ćwiczyć fitness. A
dokładniej... mówiłam, że sama niemal tracę głowę dla tempa swojego
życia, choć o wiele bardziej wolałabym stracić głowę tylko dla fitnessu,
ćwiczeń i tańczenia zumby. Tak więc stwierdziłam, że "albo rybki albo
akwarium", czyli trzeba mieć czas na porządne treningi... albo na życie w
pośpiechu. Jednak wiem, że wykonanymi squatami nie napali się w piecu, a
spalone kalorie na treningu nie ogrzeją mieszkania. Wiem, że wielu
wciąż myśli o kompromisie, dlatego dziś będę opowiadała o pomysłach na
fitness, ruch i ćwiczenia dla tych, którzy nie mają czasu, lecz dają
bardzo ciekawe efekty.