Przez pewien czas ostatnio zmuszona byłam posiedzieć w domu, gdyż
szalejący wirus dopadł także mnie. Z tej okazji postanowiłam sprawić
sobie nieziemską przyjemność. Skoro nie mogłam wyjść z domu tak często
jak lubię to postanowiłam sprawić sobie ucztę na nosa. Miałam tę
przyjemność sprawić, by przyjemne zapachy zostały ze mną na dłużej. Są
ze mną do dzisiaj po treningach i w czasie biegania po mieście. Jakie to
zapachy? Wybrałam dwa w gustownych i praktycznych buteleczkach.
Testowanie rozpoczęło się z przyjemnością! Zobaczcie rezultaty!